Zaklinanie rzeczywistości w wersji hard :)

Są osobniki, które wyspecjalizowały się w zaklinaniu rzeczywistości, a dotyczy to także „kołczingu level Praga Północ” 🙂

„Kołcz” taki przez wszystkie przypadki potrafi odmienić słowo „sukces”, zdanie „jestem zwycięzcą” oraz wskazywać rzeczy, które mu się rzekomo udały.

Po co to robi? Robi to po to, by usłyszeć pochwały i wyrazy uznania. Zaspokaja własną próżność tak naprawdę w pogardzie mając stan faktyczny. Usprawiedliwia jednocześnie własne lenistwo, bo skoro jest tak świetnie to po co bardziej się starać? Skoro wszystko tak wspaniale wychodzi to nie ma potrzeby analizować.

Co niepokojące to ten entuzjazm i odtrąbienie sukcesów na różnych polach przeplatane jest zdaniami świadczącymi o czymś zupełnie innym. Niestety ma się wyraźne odczucie są to książkowe objawy choroby dwubiegunowej 😦

 

Zaklinanie rzeczywistości polega w skrócie na przedstawianiu własnych działań jako sukcesu, sukcesu i tylko sukcesu. Taki „kołcz” chwali się wspaniałą szatą graficzną nowej gazety (sic!), trzema setkami odbiorców forum, rosnącą „popularnością” po kolejnych dramach. Problem polega jednak na tym, że wciąż ma się odczucie deja vu 🙂

Wciąż jakby te same zdania się czytało, rok, dwa lata temu, trzy lata temu. Wtedy już miało być wspaniale i samowystarczalnie, a po trzech latach też ma być wspaniale i samowystarczalnie. MA BYĆ 🙂

Tym bardziej to nudne, że wystarczy pobieżne zerknięcie na statystyki, jakiekolwiek liczby, czy prozaiczny ruch na wskazywanych jako sukces stronach i widać na przykładzie „kołcza”, że:

• EE, KS, SR już dawno umarły! Nie ma żadnego powiązania tego, co było z tym co jest.
• Ruch na fb jest żaden!
• RS2 staje się kanałem dla trolli, których jedyne zdanie to „Guru jest w formie!”. Sam „kołcz” udziela się rzadko, co nie przeszkadza mu kasować co bystrzejszych wskazujących na niezdrowe zainteresowania innymi ludźmi. Liczba subsów jest minimalna, a liczba wyświetleń żenująca!
• MK powoli staje się kanałem memowym, skąd bardziej znani youtuberzy mogą garściami brać pomysły na swoje filmy 🙂  Liczba subsów jest minimalna, a liczba wyświetleń żenująca!
• Na forum królują tematy interesujące pryszczatych wyrostków („co mam zrobić z ex?”, „a w Pułtusku to Pani Pana zdradziła, o!”, „A inni to głupi, a my najmądrzejsi!”
• SW to obiektywnie klęska 😦 Komentarzy prawie nic, nawet plusików i minusików ludzie nie dają, a materiały zamieszczane są wciąż przez te same osoby 😦
•  SN to strona blogowa, gdzie efekt nowości szybko się wyczerpie, ale i teraz zainteresowania też nie widać 😦

Ale sukces jest, prawda?

Nie, nie ma sukcesu. Ogromne pieniądze już wydane, a zainteresowanie mizerne, wizerunek własny zniszczony przez pieniactwo, a ludziom przestaje się chcieć.

I pozostaje jedynie zaklinać rzeczywistość, ze jest świetnie 🙂

A świetnie to by było, gdyby taki MK mógł sobie spokojnie pojechać do własnego mieszkania w Warszawie, utrzymywać się w nim, a nie być w całości zależny od tego, co powie i zrobi Pani Elwira. Na razie jest biedakiem ze złotym zegarkiem (ze zbitą szybką), walczącym o prawa facetem, który nie potrafi zapamiętać nazwy „dzielny Tata”, a dla youtuberów pajacem na tle flagi państwowej!

To, obiektywnie patrząc, nie jest sukces 😦